czwartek, 31 lipca 2008

cdn hellowater

jakos ostatnio nie dobrnalem do sedna,
hellowater to powitanie wlascicieli malych sklepikow na trasie
na szczyt swietej gory buddystow Emei Shan, gdy widza obcokrajowcow
witaj tym okrzykiem i mozna by pomyslec ze to nie zacheta do zakupow ale lokalne pozdrowienie,
na gore wchodzi sie po schodachach , przez cala trase, ja akurat wchodzilem najdluzsza 45 km a na szczycie jest ogromny posag BUDDY na sloniach wszystko pozlacane,
prosto z Emei udalem sie do Lijang uroczego ale pelnego chinskich turystow miasta,
a stamtad do ogromneho i przepieknego Wawozu Skaczacego Tygrysa , gdzie juz normalnym szlakiem z uroczymi schroniskami spacerowalem przez 3 dni,
masa ciekawych zdjec z tego wyszla ale wolne lacza nie pozwalaja zalaczyc wielu, zreszta pewnie by wam sie znudzily gory,gory,gory
jutro udaje sie na tygodniowy kurs Tai-Chi gdzie nie ma pradu nie wspominajac o internecie takze moze byc cichoi z mojej strony
pozdro
i nie zapomnijcie ze jutro jest zacmienie slonca

Brak komentarzy: